Leżysz na fotelu na plaży. Jest koło godziny 14:00, więc siedzina niej dużo ludzi. Widzisz dzieci budujące zamki z piasku, młodzież grającą w piłkę plażową, a takżetych co woleli leżeć plackiem na piasku, tak jak Ty. Słyszysz szum morza, a z oddali słychać mewy. Jest tak spokojnie i ... Nagle ktoś wylewa na Ciebie wiadro wody.
-Co ty robisz?!- krzyczysz otwierając oczy.
-Przepraszam, to niechcący. Ja tylko chciałem zemścić się na Harry'm, bo zabrał mi ostatnie ciastko, ale Liam mnie popchnął i woda poleciała na Ciebie.
Nie odzywasz się. Jesteś zszokowana. Chłopak, który oblał Cię wodą to Niall Horan!
-Czy coś Ci się stało? Nic nie mówisz.
-Aaa- zrywasz się z fotela.- ty jesteś Niall Horan. Ten słodki blondyn z One Direction!
-Tak. Czy dlatego, że jestem sławny wybaczysz mi?- puścił Ci oczko.
-Pewnie, ale nie dla tego, i tak chciałam iść popływać. Dzięki tobie nie będzie problemu z zamaczaniem się.
-Skoro i tak chcesz iść pływać, to pozwolisz, że pójdziemy z Tobą?
-Pewnie.
Nagle widzisz jak z za Ciebie wychodzą po kolei Liam, Zayn, Louis i Harry. Wstałaś, Niall złapał Cię za rękę i pobiegliście do wody. Zayn nie chciał do niej wejść.
-Stary, chodź. Będziemy tam, gdzie jest płytko.- przekonywał go Harry.
-Nie, ja się boję.
-No weź, tak tchórzyć przy dziewczynie.
Zayn spojrzał na Ciebie i się uśmiechnął.
-No dobra, przekonaliście mnie.
Chłopak szybko wbiegł do wody i rzucił się pod nią. Długo nie wypływał
-Boje się, że coś mu się stało.- panikował Liam.
-Podpłynę do niego i zobaczę co z nim.- zaproponował Niall i zanurzył się w ciepłej, słonej wodzie. W pewniej chwili wynyrzył się z nieprzytomnym Zayn'em i zaczął płynąc w naszą stronę.
-O nie!- krzyknęliśmy.
Niall był już na brzegu.
-Kto przeszedł kurs pierwszej pomocy?
-Ja przeszłam.- ogłosiłaś i zaczęłaś reanimować Zayn'a. Po 2 minutach ocknął się.
-Co się stało?
-Zayn, ty żyjesz!- krzyknęli chłopcy i zaczęli się przytulać.
-Nie dołączysz się?- zapytał Cię Niall.
-Z przyjemnością.
Nie wierzyłaś w to, że właśnie przytulasz 5 najsłodzysz chłopaków na świecie.
Była już godzina 16:00, chłopcy musieli już iść.
-Niestety, musimy się zbierać. Mamy nadzieje, że chciałabyś spotkać się z nami jeszcze kiedyś. Dziękujemy za ratowanie Zayn'a.
-No jasne! Nie ma za co.
-Tu masz nasze numery telefonów. Jak będziesz się nudzić to dzwoń.- powiedział Niall podając Ci kartkę.
-Dziękuję. N apewno niedługo zadzwonie.
-Mamy nadzieje, pa pa.
-Pa.
Przytuliliście się na do widzenia i poszli. Ty także wróciłaś do siebie. Gdy dotarłaś do domi napisąłaś do nich, że to Twój numer i mają często dzwonić. Od każdego dostałaś odpowiedź.
Od dzisiaj masz 5 nowych przyjaciół. Może wyniknie z tego coś więcej?
Ten imagin pisałam dla jednej z moich najlepszych przyjaciółek- Darii. Mam nadzieje, że się podoba;*
Nie wiem, czy dodam jeszcze jakiś przed następnym rokiem, więc życzę Wam wesołych świąt, dużo zdrowia, szczęścia i szczęśliwego nowego roku. ;* Tu macie jeszcze piosenkę od której nie mogę się uwolnić, kocham ją: Ed Sheeran- Give Me Love (http://www.youtube.com/watch?v=FOjdXSrtUxA)
Do zobaczenia pewnie w roku 2013. Horanowa ;*
OCHHH *_*
OdpowiedzUsuńTen imagin poprawił mi nastrój :D