Dzisiaj mija równo rok od kąd zaczęłaś spotykać się z Zaynem. Od samego rana szykujesz się na wasze spotkanie o 13:00 u Ciebie. Słyszysz pukanie do drzwi. Nareszcie Twój chłopak przyszedł! Ubrany tak jak co dzień. Dziwne, coś Ci nie pasuje. Może zapomniał, a możę jadnak pamięta?
-Cześć kochanie.-podeszłaś do niego i pocałowałaś delikatnie.
-Cześć. To co robimy? Może pójdziemy na spacer do parku?
-Pewnie!
Wyszliście. Miałaś nadzieje, że to nie będzie zwykły spacer tylko coś specjalnego. Jednak się myliłaś. Chodziliście za rączkę po mieście. Później Zayn odprowadził Cię do domu. Pożegnaliście się, a on poszedł. Jednak zapomniał. Usiadłaś na kanapie i płakałaś. Rozpaczałaś tak z pół godziny. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Miałaś rozmazany makijaż i ciągle płakałaś. Otworzyłaś drzwi. Znowu Zayn? Tym razem ubrany był w garnitur i miał ze sobą bukiet czerwonych róż. Takich jak lubisz. Na widok Twojej zapłakanej twarzy szybko Cię przytulił.
-Co się stało myszko?
-Myślałam, że zapomniałeś o naszej rocznicy.
-Nie, jak bym mógł o tym zapomnieć?! Za bardzo Cię kocham.
Przytulił Cię jeszcze mocniej niż na początku. Dał Ci kwiaty.
-Dziękuję misiaczku Kocham Cię.
-Ja Ciebie też.
Zaczęliście się całować.
-Chciałem zaprosić Cię na kolacje na naszą rocznicę. Zgadzasz się?
-Oczywiście, tylko najpierw przebiore się i umyję.
-Dobrze.
Po 15 minutach wróciłaś do swojego chłopaka.
-Wow. Wyglądasz pięknie.
-Dziękuję. Możemy już iść?
Chłopak wziął Cię pod rękę i wyszliście. Na dole czekała na was taksówka. Wsamochodzie Zayn założył Ci przepaske na oczy. Po 10 minutach jazdy dojechaliście na miejsce. Twój misiaczek ciągle Cię prowadził.
-Mogę już zobaczyć gdzie jesteśmy?
-Tak.
Zdjął Ci przepaske, a ty z wrażenia otworzyłaś usta. Byliście w Twojej ulubionej restauracji, która udekorowana była dzisiaj cała czerwonymi różami. Nawet na podłodze leżały płatki kwiatów. Na górze koło sufitu wisiała ogromna kartka z napisem: ,, You stole me heart<3. I love you."
Kidy to zobaczyłaś rozpłakałaś się, a Zayn przytulił Cię z całej siły. Gdy już trochę się uspokoiłaś Zayn zaprowadził Cię do stolika. Usiedliście i zamówiliście jedzenie. Po około 15 minutach kelnerka przyniosła wam zamówienia. Gdy zjedliście podeszła znowu i podała coś Twojemy chłopakowi. On kazał Ci wstać, a sam uklęknął. Nie wierzyłaś własnym oczom. Zayn otworzył małe, czerwone pudełeczko.
-Czy Ty [T.I. i T.N] wyjdziesz za mnie?
On Ci się oświadczył! Niemożliwe! Kochasz go i chcesz z nim być do końca Swojego życia.
-Tak!
Uśmiechnął się i założył Ci pierścionek na palec. Zaczęliście się namiętnie całować.
Po pysznej kolacji i niespodziewanych oświdczynach Zayn odprowadził Cię do domu. Tym razem szliście na pieszo. Przy rozstaniu znowu się rozpłakałaś. Rozeszliście się. Szczęśliwa weszłaś do domu, umyłaś się, przebrałaś w piżamę i położyłaś do łóżka. Ciągle nie możesz uwieżyć w to, że od dzisiaj jesteś narzeczoną Zayn'a Malika!
No i kolejny imagin, mam nadzieje, że fajny.
Pozdrawiam;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz